W końcu w grze Reeves gra nie jest gejem, ale biseksualny. Drugi dzwon, który Gay Gay Keanu Reeves był gejem, był jego rolą jako homoseksualisty w filmie "My Personal Idaho State". Aktor tak przyzwyczaił się do fabuły i wierzył w swoją rolę, że wielu nie pozostawiało wątpliwości w jego niekonwencjonalnej orientacji.
Krzysztof Zalewski bez wątpienia skradł show podczas tegorocznej edycji rozdania Fryderyków. Piosenkarz odebrał nagrodę w kategorii "Autor roku". Po wyjściu na scenę rzucił się na wręczającego mu nagrodę Ralpha Kaminskiego i zaczął go całować. Potem wygłosił mocne przemówienie, w którym wprost wyjawił, co myśli o obecnie rządzących... Tegoroczna edycja rozdania nagród Fryderyki 2021 obfitowała w zwroty akcji. Widać było, że artyści po pandemicznej przerwie są spragnieni kontaktu z publicznością i swoimi kolegami z branży. Wielu widzów musiało jednak nieźle się zdziwić, gdy w pewnym momencie Krzysztof Zalewski rzucił się na Ralpha Kamińskiego (sprawdź!) i zaczął go całować. Od razu przypomniał się występ zespołu Maneskin (sprawdź!) na Polsat SuperHit Festiwal 2021, gdzie członkowie zespołu także pocałowali się na koniec występu, co wywołało ogromne poruszenie. Tym razem w ich ślady postanowili pójść polscy gwiazdorzy, ale na tym nie koniec... Zalewski następnie wygłosił na scenie mocne przemówienie, w którym nawiązał do słynnych "ośmiu gwiazdek", których znaczenie chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć... "Strasznie się cieszę, jest to dla mnie niezwykle ważna nagroda, pamiętam, jak byłem nieco młodszy i Kasia Nosowska, moja absolutna idolka, otrzymywała tego Fryderyka, więc cieszę się niezmiernie. Dziękuję Kayaxowi, całej ekipie, Kasi Nosowskiej, Oldze Tokarczuk i Grzegorzowi Ciechowskiemu, którym się inspirowałem, pisząc utwory na płytę "Zabawa". I wypadałoby, żebym jako "Autor Roku" coś autorskiego powiedział. To może powiem tak: ci, co tak mówią, chyba mają rację. Pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederacja. Trzymajcie się" - wykrzyczał ze sceny "Zalew". W sieci oczywiście zawrzało, ale internauci o prawicowych i konserwatywnych poglądach oczywiście wyrażają swoje niezadowolenie. Z pewnością nie spodoba się ono także obecnie rządzącym, do których kierowany był jego apel. Fanom Krzyśka jednak jego zachowanie na scenie bardzo się spodobało... Ralph Kaminski wiernie oddaje się muzyce, więc nic dziwnego, że niewiele osób wie, iż we wcześniejszych latach wyrażał się artystycznie w nieco inny sposób. Moż jako dziecko marzył o karierze w cyrkuMoje pierwsze wspomnienia nie wiążą się z muzyką, ale bardziej z zabawą w teatr i cyrk. Jestem z małego miasta. Do przedszkola przyjeżdżały teatrzyki kukiełkowe, to było dla mnie super inspirujące. Chciałem to wszystko odtwarzać w czasie zabawy. W przedszkolu, kiedy miałem 5-6 lat, panie pozwalały mi robić pojawiła się w podstawówce i gimnazjum, kiedy robiłem amatorskie filmy animowane w Paincie (śmiech). Wtedy zacząłem dogrywać do nich soundtracki na keyboardzie od babci i dziadka. Uczyłem się też grać na skrzypcach, więc zająłem się też bardziej horrorowymi, smyczkowymi ścieżkami album jest jak pamiętnik ze wspomnieniamiOpowiadam historie z własnego życia, które osobiście mnie dotyczą. Tytuł albumu, „Morze", wydaje mi się wystarczająco szeroki - to może być morze uczuć, ale też nawiązanie do okresu, kiedy mieszkałem nad morzem i wiele rzeczy tam mi się, że jeśli opowiadam o sobie w prawdziwy sposób, umożliwia mi to kontakt z widzami. Nie chcę mówić, co dosłownie znaczą moje teksty. Chodzi o to, żeby każdy znalazł swoje znaczenia. Czasem zastanawiam się, czy to nie jest może za bardzo ekshibicjonistyczne, ale po prostu tak to teledyskach myśli jak o krótkich filmachPierwszy teledysk do nowego albumu miał być mroczy, bardzo spójny z muzyką. Drugi jest już filmowy. Ważnym punktem odniesienia jest dla mnie Xavier Dolan - uwielbiam jego sposób opowiadania obrazami i kostiumami. To, co robi, jest bardzo wszystkich teledyskach pracuję z Karolem Łakomcem, który jest moim kumplem. Uwielbiam robić coś razem z ludźmi, których znam. Kontrolowałem tylko scenariusz, bo powstał na podstawie mojego pomysłu, potem oddałem Karolowi możliwość decydowania o tym, jak będą wyglądały zdjęcia. Zrobiliśmy trzy teledyski - mają się uzupełniać, opowiadać określoną też na Facebooku, polub nasz fanpage i-D Polskalubi swój sentymentalizmJestem ogromnie sentymentalny. Lubię się w tym stanie zatapiać. Wiem, że moja płyta jest w jakiś sposób smutna, ale nie depresyjna. Przywołuję wspomnienia, rozliczam się z tym, co było, ale staram się pogodnie podchodzić do ceni elektronikę, wybrał starą szkołęJestem świadom, że elektronika jest teraz najbardziej popularna. Kiedy zacząłem myśleć 5-6 lat temu o tym albumie było dla mnie oczywistością, że będzie tam jakiś elektroniczny motyw. Zdecydowałem jednak, że wolę zrobić coś ponadczasowego. Wiem, że moje piosenki nie wpadają w ucho od razu, ale mam też wrażenie, że każdy z nas ma w sobie te emocje, pokłady sentymentalizmu i do niego jego płycie pojawia się piosenka o WarszawieKiedyś miałem wrażenie, że Warszawa to taki Nowy Jork, chociaż nigdy tam nie byłem. Tu wszystko jest większe, wyższe. Ta piosenka opowiada o moich pierwszych miesiącach mieszkania w stolicy. Jest w niej też krytyczny ton, bo chociaż bardzo lubię to miasto, czasem mnie też o ludziach, którzy udają gwiazdyZawsze wracam do myśli: bądź sobą. W „Hymnie O Warszawie" pojawiają się ludzie w ciemnych okularach, którzy tworzą wokół siebie otoczkę artystów, ale za tym nic nie stoi. To dla mnie bardzo zastanawiające, bo tylko w pierwszym kontakcie robią wrażenie. Z kolei osoby niepozorne często mają potencjał, potrafią być niesamowicie muzykę inną niż ta, którą sam robiUwielbiam muzykę filmową, skandynawską elektronikę i brit pop. Pamiętam okres odkrywania muzyki pod koniec gimnazjum i liceum. Kiedy pojawił się serial „Skins", w którym mogłeś usłyszeć mnóstwo świetnych zespołów, poznałem masę zespołów i wykonawców. Między innymi MGMT, poznałem też nieznaną wtedy wszystkim Adele i Franza muzykę nazywa „artystycznym popem"Ciężko mi określić swój styl. Można nazwać to muzyką alternatywną, ale to tak strasznie szeroka kategoria. Nazwałbym jednak swoją muzykę popem, ale właśnie artystycznym, bo mam niekonwencjonalne podejście do budowania piosenek. Ryzykuję, nie przyjmuję tego, że coś się robi tak, a nie jeden z pierwszym koncertów przyniósł ze sobą wielki brokatowy napisUwielbiam koncerty na żywo i kontakt z publicznością. Pierwszy raz występowałem podczas mojego dyplomu licencjackiego. Chciałem, żeby to był prawdziwy koncert a nie egzamin - prawdziwe show, z odpowiednimi światłami i emocjami. Nie było to jednak łatwe, przełamałem się dopiero na drugim egzaminie, magisterskim. Zrobiłem wielki napis „Ralph" z brokatowego kartonu, chociaż nikt tego nie robił. Chciałem, żeby pojawił się podczas występu jakiś element scenograficzny. Takie rzeczy budują klimat. Mały, oddzielny też:10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o Soniamiki10 rzeczy, które powinniście wiedzieć o Better Person10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o CoalsKredytyTekst: Mateusz Góra
Ralph Kaminski do tej pory wydał trzy albumy: wydany w 2016 roku album "Morze", "Młodość" z 2019 oraz najnowszy "Kora" z 2021 roku. Ostatni album to jego hołd dla Kory i interpretacja utworów zmarłej piosenkarki. Okazał się prawdziwym hitem i jest bardzo pozytywnie recenzowany przez odbiorców.
Radny PiS i nauczyciel Jacek Budziński pod ostrzałem za wpis o LGBT+. Jak się tłumaczy? "Są tu dziewczyny z LGBT? Jakich podpasek używacie, żeby w jaja nie uwierały?" – ten post na Facebooku zamieszczony w jednym z komentarzy przez radnego Jacka... 21 sierpnia 2020, 11:41 Ralph Kaminski: Jeżeli Jasło śmie wprowadzić strefę wolną od LGBT, to za siebie nie ręczę! W Polsce przybywa stref, a nawet całym miejscowości "wolnych od LGBT". Muzyk Ralph Kaminski ma nadzieję, że Jasłu, skąd pochodzi, taki status nigdy nie zostanie... 28 lutego 2020, 19:01 Akcja #jestemLGBT na Twitterze coraz bardziej popularna. O co chodzi? Tysiące Polaków ujawnia swoją orientację #jestemLGBT – na Twitterze ten hasztag w ostatnich dniach święci triumfy popularności. W akcji biorą udział przede wszystkim młodzi użytkownicy Twittera, ale... 31 lipca 2019, 12:34 Para chłopaków z Polski weźmie ślub dzięki hejterom Jakub i Dawid, para, która zasłynęła własnymi teledyskami do piosenek Beaty Kozidrak czy Roxette, weźmie w tym roku ślub na portugalskiej Maderze. Tamtejszy... 10 lutego 2017, 9:33 Nagimi zdjęciami uderzają w mity o AIDS. Nietypowa kampania francuskiej AIDES Francuska organizacja AIDES chce zwalczać mity dotyczące osób zarażonych HIV i chorujących na AIDS, pokazując ich, jako osoby, które łączy wspólna pasja,... 30 listopada 2016, 15:00 Kobieta miała 2,6 promila alkoholu. Spowodowała kolizję na rondzie w Jaśle Pijana kobieta kierująca volkswagenem przy wjeździe na rondo Solidarności w Jaśle uderzyła w samochód ciężarowy, a następnie – podczas cofania – w stojące za... 26 lipca 2022, 2:05 Wsparcie dla dzieci i wnuków byłych pracowników PGR w Jaśle. Otrzymały laptopy i komputery 187 laptopów, 3 komputery i 5 tabletów, w sumie 195 sztuk sprzętu służącego do nauki zdalnej, trafiło do dzieci i młodzieży w ramach projektu „Granty PPGR -... 25 lipca 2022, 10:45 Cyrk Zalewski znów w Jaśle. Zobaczcie, co się działo Wczoraj w Jaśle, obok mostu na Wisłoce przy ul. Mickiewicza odbył się występ Cyrku Zalewski. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z sobotniego show. Wykonał je... 24 lipca 2022, 18:20 Jasielskie wakacyjne spacery z przewodnikiem na trasie śródmiejskiej Drugi wakacyjny spacer z przewodnikiem po Jaśle odbył się 21 lipca. Tym razem była to trasa śródmiejska. 23 lipca 2022, 11:29 Pożar w Jaśle. Przy sklepie płonął samochód dostawczy Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj przy sklepie na jasielskim osiedlu Niegłowice. Strażacy musieli ugasić pożar, który wybuchł w samochodzie... 22 lipca 2022, 17:38 Przy jasielskim szpitalu powstało Centrum Zdrowia Psychicznego Od lipca Szpital Specjalistyczny w Jaśle jest realizatorem programu pilotażowego w Centrach Zdrowia Psychicznego. Centrum udziela świadczeń zdrowotnych... 20 lipca 2022, 20:05 Święto Policji w Jaśle. Uroczysty apel i awanse [ZDJĘCIA] Z okazji Dnia Policjanta przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Jaśle odbył się uroczysty apel oraz wręczenie awansów na wyższe stopnie policyjne. - Nasza... 20 lipca 2022, 13:45 Pociski artyleryjskie na prywatnej działce w Jaśle Na prywatnej działce przy ul. Rolniczej w Jaśle saperzy znaleźli 18 pocisków artyleryjskich z czasów II Wojny Światowej. Dzisiaj, 18 lipca, amunicja została... 18 lipca 2022, 17:20 Amatorskie zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody w Jaśle Dzisiaj, 17 lipca, w Jaśle odbyły się V Amatorskie Zawody w Skokach przez Przeszkody o Puchar Burmistrza Miasta Jasła. 17 lipca 2022, 20:33 Kapliczka patronki rowerzystów Madonny del Ghisallo w Jaśle jako wotum dziękczynne. Dzisiaj została uroczyście poświęcona Przy ul. Konopnickiej 7 w Jaśle, na terenie parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, postawiona została kapliczka Madonny del Ghisallo, patronki... 15 lipca 2022, 22:04 Radni upominają się o pracowników interwencyjnych miasta Po raz kolejny miejscy radni upominają się u burmistrza Jasła o zatrudnienie dwóch wieloletnich pracowników interwencyjnych miasta na umowę o pracę. Dotychczas... 15 lipca 2022, 14:39 Miał ponad 2 promile. Wpadł w ręce policji, bo jechał za szybko w Jaśle Kierowca nissana, 39-letni mieszkaniec gminy Jasło, który na łączniku drogi wojewódzkiej nr 992 w Jaśle przekroczył prędkość, był pijany. Miał w organizmie... 15 lipca 2022, 13:40 Młodzi rodzice chcą odzyskać syna. Sąd umieścił niemowlę w rodzinie zastępczej Oliwier – kilkumiesięczny syn Natalii i Konrada jest w rodzinie zastępczej. Trafił tam po decyzji sądu, z którą nie zgadzają się rodzice. Sprawą zainteresował... 15 lipca 2022, 8:52 Awantura o planowaną drogę w Wolicy na sesji Rady Gminy Jasło Były emocje, duże nerwy, mnóstwo pytań i gorąca atmosfera. Poniedziałkowa (11 lipca) sesja Rady Gminy Jasło oprócz zaplanowanych punktów obrad była okazją do... 13 lipca 2022, 13:56 „Dobry start” – dzisiaj dyżur telefoniczny ZUS w Jaśle Oddział ZUS w Jaśle zaprasza dzisiaj, 13 lipca, na dyżur telefoniczny na temat programu „Dobry start” (300+) oraz korzystania z Platformy Usług Elektronicznych... 13 lipca 2022, 8:42 Kolejne trzy interaktywne przejścia dla pieszych w Jaśle Nowe interaktywne przejścia powstały na trzech skrzyżowaniach w Jaśle: ul. 3 Maja z ul. Staszica i ul. Czackiego (koło poczty), ul. Kołłątaja z ul. Asnyka i ul.... 12 lipca 2022, 10:50 Bezpieczny wypoczynek nad wodą. Mundurowi ostrzegali dzieci na pływalni w Jaśle Policjantki z jasielskiej komendy, wraz ze strażakami PSP w Jaśle i strażniczkami miejskimi, spotkali się z dziećmi, by promować zasady bezpieczeństwa podczas... 9 lipca 2022, 13:53
Dzięki, że byliście z nami. Pierwsza edycja ON AIR Festival dobiegła końca. Nowa impreza na warszawskiej mapie koncertów ma być cyklicznym pożegnaniem lata. Drugiego dnia na scenie wystąpili m.in. The Kooks, Tame Impala, Ralph Kaminski, Celeste oraz Kaśka Sochacka.
"Młodość" to druga i mocno wyczekiwana przez fanów i dziennikarzy, płyta zdolnego i charyzmatycznego Ralpha Kaminskiego. Album ukazał się 22 listopada 2019 roku i od razu zyskał przychylność słuchaczy oraz krytyków, którzy często wymieniali go jako jeden z najlepszych krążków ostatnich 12 miesięcy. Płytą Ralph zapracował sobie na również na dwie nominacje do Fryderyków 2020 w kategoriach: producent muzyczny roku i album roku alternatywa. 31 stycznia, przebywający obecnie w trasie koncertowej Kaminski, sprawił fanom kolejny prezent - jego album ukazał się na winylu. Daniel Kiełbasa, Interia: "Młodość" zamyka pewien etap w twoim życiu artystycznym. Byłbyś w stanie wymienić najważniejsze momenty kariery między "Morzem" a "Młodością"? Ralph Kaminski: - Takich momentów było naprawdę dużo. Zaliczyłbym do nich udział we wszystkich festiwalach, na których chciałem wystąpić, Grand Prix na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej i trasy koncertowe. To są takie rzeczy, które na szybko przychodzą mi do głowy. Zmiana, o której mówisz w wywiadach nie jest nagła i niespodziewana. Mówimy bardziej o ewolucji, na która przygotowałeś fanów. - Już podczas koncertów mówiłem publiczności, żeby się nie przyzwyczajali do tego, że ciągle będę taki sam i że nagram drugie "Morze". Powtarzam to od zawsze - z każdym swoim projektem będę próbował coś zmienić i pójść w inną stronę. Myślałeś o bardziej spektakularnej wolcie? - Powiem ci, że tak do końca jeszcze się na to nie odważyłem, ale być może przy trzeciej płycie będę chciał zrobić coś niespodziewanego. Odkąd pamiętam, to zapowiadam w moich kręgach, czego to ja nie zamierzam. A myślę, że do pewnych rzeczy muszę dojść naturalnie. Nie mogę sobie tak po prostu stwierdzić, że następna płyta będzie heavymetalowa. Już teraz starałem się skierować się w stronę nowych rzeczy, ale z drugiej strony nie chciałem zmieniać czegoś na siłę. Otworzyłem się muzycznie na tyle, na ile byłem gotów. Mam wrażenie, że najmocniej zmienił się twój wizerunek sceniczny. Dużo w tym estetyki queer, klimatu drag. Skąd wziął się pomysł na właśnie taką, dla wielu bardzo krzykliwą, otoczkę? - Chciałem zakosztować troszkę glam rocka, który był swego czasu bardzo popularny na świecie. Myślę, że z mojej strony było to też próbowanie bardziej odważnych rzeczy, w których jeszcze się nie sprawdziłem. To dla mnie pewna forma wyjścia ze swojej strefy komfortu, ale też jest to rodzaj dodatkowego kolorytu i przeniesienia się w inny świat, a przy okazji przeniesienia tam również widza. "Młodość" to płyta, na której dominują bardzo osobiste tematy - depresja, relacje z ojcem. Nie bałeś się takiego emocjonalnego ekshibicjonizmu? - Oczywiście, że się bałem. Musiałbym być jakimś człowiekiem całkowicie pozbawionym emocji, aby się nie bać. Pisząc te teksty z początku nie zastanawiałem się, że pójdzie to szerzej. Tak naprawdę po premierze odczułem, że te piosenki są mega osobiste i że się odsłoniłem. A jak całą płytę odebrali rodzina i bliscy znajomi? - Myślę, że jeśli chodzi o rodzinę, to odbiór był bardzo emocjonalny. Moja babcia powiedziała, że jest bardzo poruszona i że wyglądało to właśnie tak, jak to przedstawiłem. Miałeś jakiś feedback z twojego rodzinnego miasta? I nie mówię tutaj o najbliższych znajomych, ale o tych osobach, które mogły cię kojarzyć. Czy pojawił się jakiś odzew od nich? - W jakim sensie? Chodzi mi o to, że mówisz sporo o swoim mieście. I zastanawiam się po prostu, czy w jakiś sposób ta płyta została tam zauważona? - Nie wiem, bo tak naprawdę nie robiłem tej płyty z myślą o Jaśle. Można się śmiać, że ktoś mi zapłacił za promocję mojego miasta, ale tak nie jest. Nie wstydzę się tego skąd pochodzę, ale też nie robię tego na zasadzie jakiejś reklamy Jasła i nie promuję go na siłę. To po prostu wychodzi przy okazji mojej twórczości i konkretnego projektu. W "Tygrysie" pojawia się cytat "szkoła, kościół i rodzina tresowali mnie". Czy miałeś "ciśnienie", aby się wyrwać z Jasła? Odciąć od klimatu małego miasteczka? - Osobiście nie miałem żadnego problemu. Po prostu opowiadam o tym, co dzieje się w Polsce. Że jest pewien rodzaj ludzi z mentalnością - zwłaszcza jeśli mowa o środowisku artystycznym - którzy dążą do przełamywania schematów. Sam chciałem wyjechać, aby się rozwijać. Ale czas w swoim rodzinnym mieście wspominam bardzo pięknie. Nie było mi tam źle. Jednak żeby tworzyć i rozwijać skrzydła, musiałem opuścić Jasło. Z drugiej strony lubię tam wracać od czasu do czasu, chociaż wiem, że ciężko byłoby mi się tam odnaleźć na co dzień. W pierwszym utworze na płycie możemy usłyszeć Marlenę Szpak, siostrę Michała Szpaka [Ralph jest kuzynem Szpaków]. Jest to jedna z kilku artystek / artystów z Jasła, którzy zaistnieli w zbiorowej świadomości Polaków. Jaki jest sekret waszego miasta, że produkujecie taśmowo tak utalentowanych artystów? - To po prostu chyba kwestia przypadku. Nie wiem naprawdę, o co z tym chodzi. Już parę osób mnie o to pyta i nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie i chyba nikt nie jest w stanie na to odpowiedzieć. Ale wiesz, to może być kwestia determinacji ludzi z tego regionu. Nakręciłeś oba klipy promujące "Młodość". Reżyseria mogłaby być dla ciebie alternatywą dla muzyki? Czy czujesz, że spełniasz się w tym na tyle, aby zacząć realizować przykładowo filmy krótkometrażowe. - Obawiam się, że tak to się może skończyć w przyszłości, bo szczerze powiem, że im dalej w las, tym bardziej zaczyna mnie kręcić cała ta kreacja i tworzenie z tej drugiej strony. Niekoniecznie stawianie się na froncie i świecenie twarzą. Bardzo to lubię, dlatego myślę, że gdybym miał czas na robienie tego częściej, to na pewno bym się za to brał, ale jest to tak absorbujące, że w tym momencie życia, w którym jestem teraz, nie byłoby to możliwe. A planujesz jeszcze jakieś teledyski promujące "Młodość", czy właśnie ze względu na brak czasu ograniczysz się do tych dwóch? - Mam taką nadzieję. Tu też jest kwestia budżetu. Dwa teledyski były ogromnie drogie. Fundowałem je w dużej mierze ze swoich prywatnych pieniędzy, bo tak bardzo zależało mi, aby te klipy się ukazały i były stworzone w takiej formie, w jakiej napisałem do nich scenariusz. Chciałbym wypuścić przynajmniej jeszcze jeden teledysk. Planowałem, że zrobię tylko dwa i nic więcej, bo to jest bardzo wykańczające. Prace nad pierwszym z nich zaczęliśmy w lutym, filmowaliśmy go w czerwcu, a premierę miał w sierpniu. Drugi klip też nas sporo kosztował. Liczę jednak, że uda się nam zrobić jeszcze jeden teledysk. Pod koniec listopada poinformowano, że otrzymasz nagrodę imienia Grzegorza Ciechowskiego. O ile wiem, to wyróżnienie było dla ciebie szczególnie ważne. - Było to gigantyczne wyróżnienie, bo jestem wielkim fanem Grzegorza Ciechowskiego i dostać nagrodę jego imienia jest ogromnym zaszczytem. Jestem onieśmielony tą nagrodą i jest mi hiper miło. W informacjach prasowych dotyczących przyznana ci tej nagrody nazwano cię "księciem polskiej piosenki". To określenie bardzo mi przypadło do gustu, a przy okazji chce zapytać, jak wygląda twój stosunek do pochwał. Czy działa u ciebie fałszywa skromność, czy jesteś jednak pewien tego, co robisz. - Na pewno bardziej umiem je przyjmować niż przy wcześniejszym albumie. Miałem z tym ogromny problem, bardzo mnie to onieśmielało. Udało mi się w końcu zbudować odpowiednie poczucie wartości. Ale mimo wszystko, gdy ktoś obsypywał mnie komplementami, było to dla mnie bardzo niezręczne. Teraz jestem za nie wdzięczny, ale staram się pamiętać, że to nie jest też tak, że mogę już osiąść na laurach, utonąć w komplementach i nic nie robić. Na początku 2020 roku ruszyłeś w trasę koncertową. Zdradziłeś już, że będzie na pewno statek kosmiczny. Co jeszcze planujesz? - To będzie właściwie spektakl muzyczny. Nie chciałbym za dużo mówić, aby nie psuć niespodzianki tym, którzy się wybierają, ale postaraliśmy się zrobić coś niekonwencjonalnego, stworzyć coś, czego raczej nie spotyka się na koncertach w Polsce. Nie jest to w każdym razie zwykły występ. Bardzo długo się do tego przygotowywałem. "Młodość" to nowy etap, który dopiero otworzyłeś, jednak często artyści planują swoje działania na kilka kroków do przodu. Jak to wygląda w twoim przypadku? Czy już masz w głowie plany na to, co będzie się działo po zamknięciu tego rozdziału kariery? - Mam już taką żarówkę w głowie i zarysowany kierunek, w którym chciałbym pójść. Wiadomo, że to zostanie zweryfikowane. Ale teraz też muszę mieć totalnie wolną głowę i dopiero po promocji albumu "Młodość" będę myślał, jak to wszystko ugryźć i ile czasu będą potrzebował. Muzyka. Ralph Kaminski jako drag queen w emocjonalnym klipie do utworu „Tata". Autor: Monika Kurek. 12-10-2021. W listopadzie 2019 roku odbyła się premiera drugiego studyjnego albumu Ralpha Kaminskiego zatytułowanego „Młodość", który spotkał się ze świetnym przyjęciem zarówno odbiorców, jak i krytyków. Duże zamieszanie
SHINE BRIGHT LIKE A DIAMOND Kiedyś wydawało mi się, że z zostawaniem muzykiem to jest tak, jak kiedy Harry Potter kupił swoją różdżkę i flara światła się nagle rozjaśniła. Ale nie. U mnie wszystko jest bardzo stopniowe. Nie czuć, jakby się działo. Jak jesień, która się wkrada powoli, łagodnie. Nagle się orientujesz, że już jest po lecie. Kiedy wykonałem pierwsze parę kroków w kierunku muzyki to rozejrzałem się dookoła i nie chciałem się już cofnąć. Długo uważałem, że każdy wykonawca powinien być super-autorski. Wiedzieć, co ma robić i jak. Sam pisać piosenki, sam wymyślać wszystko. Zmieniłem zdanie. Niektórzy chcą pisać zajebiste piosenki, ale najchętniej by nie występowali i nie zwracali na siebie uwagi. Ktoś chce być celebrity, być uwielbiany, mieć lajf, a muzyka to dla niego dodatek. Niektórym wystarcza stanie na scenie w ładnym ubraniu. I to wszystko jest OK. Są różne drogi, różne kariery. Mi w przypadku projektu Ralph Kaminski zależy na budowaniu swojego, autorskiego świata. Ale ten świat też ewoluuje. Odkrywam w sobie różne elementy, różne rzeczy, które mnie zaskakują. Na przykład zawsze wydawało mi się, że będę chciał być przed kamerą: ja, ja, jak najwięcej mnie. Po czym odkryłem, że występowanie w teledysku nie jest dla mnie spełnieniem marzeń, bo najbardziej się spełniam po drugiej stronie kamery, kreując ten świat. Młodzi artyści nie mają na początku autorytetu, muszą o siebie walczyć. Ja w trakcie tej walki bywałem taki surowy dla wszystkich, a przede wszystkim dla siebie, że zrobił się ze mnie mały Hitler, geneRalph. Do tego jak się stoi na scenie w blasku reflektorów, to aż się prosi, żeby się popisać. Zrobić obrót, pozę. Bardzo trzeba uważać, żeby tego nie robić poza tą sceną, żeby zostać ludzkim, normalnym. Mnie jakoś w połowie promocji pierwszej płyty odpaliło, zacząłem trochę gwiazdorzyć, zrobiłem się teatralny. Ale się w porę opamiętałem. Teraz strasznie, strasznie tego pilnuję. Nadal jestem wymagający i konkretny, ale stosuję inne formy. Ważna jest atmosfera: szacunek, brak stresu. Za kulisami każda osoba ciężko pracuje na mój sukces i każdej należy się za to gigantyczny szacunek. Dynamikę popularności dość dobrze naświetla Instagram. Najpierw rośnie ci ilość lajków, followersów, ale jeszcze wszyscy biją brawo, są w tej grupie są ci, którzy ci kibicują i cię lubią. Później bańka zaczyna puchnąć. Pojawiają się ludzie, którzy – nie ważne co zrobisz – będą w kontrze i anty. Trochę tak odbieram sytuację ze Słoniem, te kontrowersje wokół naszej rozmowy w audycji „Dwa światy”. Moje słowa [Kaminski niefortunnie wypowiedział się na temat depresji] padły podczas rozmowy pół roku wcześniej, ktoś je potem celowo wyciągnął. A to nie był jakiś wyskok: taki byłem cały czas, mówiłem czasami różne głupoty, raz mniej, raz bardziej świadomie. Ale nigdy nie po to, by krzywdzić. Myślę, że jeżeli wrócę do formy dziennikarskiej w najbliższym czasie, to wolałbym prowadzić audycję i opowiadać o muzyce, a nie wypowiadać opinie. Po tamtej akcji poczułem, że pokazując się z różnych stron, bliżej do siebie dopuszczam różne osoby, z którymi właściwie nie do końca jest mi po drodze. I się w ten sposób narażam. A to mnie kosztuje strasznie dużo energii.
Drugi to bardzo wzruszający hołd dla pierwszego albumu, któremu Ralph zawdzięcza swoją karierę. Wszystkiego Najlepszego to natomiast utwór idealny na zimne, deszczowe jesienne wieczory. Klimat piosenki jest tak gęsty, że można ciąć go nożem, a wszystko przy bardzo minimalnym podkładzie muzycznym. Chapeau bas Panie Kaminski! fot. P. Tarasewicz Po kilkudziesięciu odcinkach Dwóch Światów, w których Artur Rawicz i Ralph Kaminski, współgospodarze programu, siadali po jednej stronie stołu, tym razem spotkali się w innej formie. Ralph odwiedził nas, by porozmawiać z Arturem o swojej nowej, znakomitej płycie „Miłość”. Artysta mówi o tym, dlaczego zdecydował się tak radykalnie zmienić swój wizerunek od czasu debiutanckiego „Morza”, mówi także o zmianach, jakie dokonały się w jego twórczości, a przy okazji zdradza, co dało mu prowadzenie Dwóch „Młodość” trafił do sklepów w listopadzie. Artur Szklarczyk recenzując go na naszych łamach, pisał: – Jest nietuzinkowy, wrażliwy i uroczo niemodny. Ale też natchniony, bardzo odważny i diabelnie utalentowany. Przekonuje o tym jego najnowszy, drugi album „Młodość” – pełen fantastycznych piosenek i świetnych tekstów. Co prawda jeszcze nie wiem, co myśleć o wizualnej transformacji Ralpha Kaminskiego, ale z zachwytem przyznaję, że jestem fanem jego artystycznej ewolucji. VWP4vr. 442 403 317 469 303 468 228 208 363

czy ralph kaminski jest gejem